Nie wiem czy znacie to uczucie. Nie jest to znowu nic szczeg\u00f3lnego, a s\u0105dz\u0105c po tym, jak obsesyjnie niekt\u00f3rzy potrafi\u0105 broni\u0107 swojej wizji korzystania z rzeczywisto\u015bci, to pewnie znacie. To przekonanie, \u017ce samemu zrobi\u0142oby si\u0119 co\u015b lepiej. Oczywi\u015bcie „lepiej” jest bzdur\u0105 i znaczy po prostu „po swojemu”, a robi\u0105c co\u015b w\u0142asnor\u0119cznie \u0142atwiej jest zaakceptowa\u0107 rezultat, a raczej – trudniej jest krytykowa\u0107 samego siebie, st\u0105d korzystna zazwyczaj ocena. I nie ma w tym nawet nic niestosownego, je\u017celi tylko po\u015bwi\u0119cimy nieco czasu na hodowanie w sobie \u015bwiadomo\u015bci tego, o czym napisa\u0142em w poprzednim zdaniu. Bezrefleksyjne zawierzenie w\u0142asnym nawykom w kwestii normatywno\u015bci rodzi niesympatyczne postawy, utrudniaj\u0105c na ka\u017cdym kroku szeroko rozumiane „wsp\u00f3\u0142\u017cycie”. A nie trzeba dopowiada\u0107 jak\u0105 m\u0119k\u0105 mo\u017ce by\u0107 wsp\u00f3\u0142\u017cycie nie daj\u0105ce satysfakcji… Nie zmienia to jednak faktu, \u017ce pomys\u0142 zrobienia czego\u015b samemu jest na tyle godny uwagi, i\u017c warto do\u0142o\u017cy\u0107 stara\u0144 aby przesta\u0142 by\u0107 samym tylko pomys\u0142em (nawet pomimo drzemi\u0105cej w nas naturalnej awersji do fazy wykonawczej pomys\u0142u, kt\u00f3ra, w przeciwie\u0144stwie do fazy koncepcyjnej, wymaga odrobiny wysi\u0142ku). Mn\u00f3stwo z rzeczy, kt\u00f3re, nie zastanawiaj\u0105c si\u0119 wiele, konsumujemy mo\u017cna wykona\u0107 samemu, naprawd\u0119 dla chc\u0105cego nic trudnego.
\nZamiast brodzi\u0107 w \u017cenuj\u0105co p\u0142ytkiej (je\u015bli wiecie co mam na my\u015bli) rzece tzw. d\u00f3br konsumpcyjnych warto zastanowi\u0107 si\u0119 co jest dla nas warto\u015bciowe i czy nie mo\u017cemy zrobi\u0107 tego sami, odsuwaj\u0105c od siebie cho\u0107 na moment skojarzenie z czworonogimi ulubie\u0144cami pewnego rosyjskiego fizjologa. C\u00f3\u017c mamy do stracenia? Troch\u0119 nudy, serial w telewizji, jaki\u015b zabobon, przyzwyczajenie… (i pomy\u015ble\u0107, \u017ce dla niekt\u00f3rych to naprawd\u0119 za wiele). Zyska\u0107 za\u015b mo\u017cna bardzo du\u017co, z czego najwi\u0119cej jest chyba zwyk\u0142ej satysfakcji i uciechy. Bo wbrew pozorom nie musi to by\u0107 wcale wielkie przedsi\u0119wzi\u0119cie, ma\u0142e jest pi\u0119kne i bywa, \u017ce cieszy po stokro\u0107 bardziej, poza tym co\u015b olbrzymiego (nie tylko gabarytowo) mo\u017ce nam obrzydn\u0105\u0107 ju\u017c w po\u0142owie drogi. Nies\u0142ychanie wdzi\u0119cznym polem jest kuchnia, je\u015bli tylko po\u015bwi\u0119ci\u0107 troch\u0119 czasu okazuje si\u0119, \u017ce mo\u017cna samemu wyczarowa\u0107 rzeczy dotychczas ogl\u0105dane tylko na p\u00f3\u0142kach, albo wcale (wtedy jest najciekawiej!). Wiadomo, \u017ce nie ka\u017cdy jest, lub w og\u00f3le chce by\u0107, urodzonym mistrzem sztuki kulinarnej, jednak nie pr\u00f3buj\u0105c w og\u00f3le nigdy si\u0119 o tym nie przekonasz. Poza tym kto tu m\u00f3wi o mistrzostwie… amatorszczyzna jest bardziej zaskakuj\u0105ca i kreatywna.
\nMo\u017cna pr\u00f3bowa\u0107 zrobi\u0107 wszystko. Jaki\u015b czas ju\u017c temu przysz\u0142o mi na przyk\u0142ad do g\u0142owy, \u017ceby zrobi\u0107 sezamki. A \u017ce chcie\u0107 to m\u00f3c, przekona\u0142em si\u0119 w nied\u0142ugi czas potem chrupi\u0105c ten s\u0142odki wyr\u00f3b. \u017beby nie by\u0107 go\u0142os\u0142ownym, no i \u017ceby\u015bcie sami mogli spr\u00f3bowa\u0107, podaj\u0119 przepis. Tzw. niezb\u0119dne ingrediencje: ziarno sezamu (dost\u0119pne w sklepach ze zdrow\u0105 \u017cywno\u015bci\u0105), cukier, olej, mi\u00f3d, kuchnia i dobry humor. Mo\u017cna si\u0119 te\u017c zaopatrzy\u0107 w rodzynki lub orzechy (najlepiej ziemne – na wag\u0119, nie solone! lub laskowe, te trzeba jednak troch\u0119 posieka\u0107). Teraz do dzie\u0142a. W niewielkim garnku podgrzewamy olej (wi\u0119cej ni\u017c do sma\u017cenia) do bardzo wysokiej temperatury, wsypujemy do niego (sporo) cukru, mieszamy i czekamy a\u017c si\u0119 rozpu\u015bci zmieniaj\u0105c przy tym kolor na z\u0142otobr\u0105zowy, nie zapominamy o mieszaniu (dostatecznie cz\u0119sto, \u017ceby si\u0119 nie przypali\u0142o). Nast\u0119pnie dodajemy miodu (nie nale\u017cy przesadza\u0107, powinno by\u0107 go o wiele mniej ni\u017c karmelu) – nie przejmujcie si\u0119 je\u015bli b\u0119dzie si\u0119 agresywnie pieni\u0142 (zw\u0142aszcza sztuczny), wystarczy intensywnie miesza\u0107 i zmniejszy\u0107 ogie\u0144. Do tego wsypujemy sezam – ilo\u015b\u0107 uzale\u017cniona jest od ilo\u015bci uzyskanego karmelu, najlepiej wsypa\u0107 tyle, \u017ceby z jednej strony wci\u0105\u017c da\u0142o si\u0119 to swobodnie miesza\u0107 jak jedn\u0105 mas\u0119, a z drugiej \u017ceby wysz\u0142y jednak sezamki, a nie karmelki nadziewane sezamem… Po wsypaniu grzejemy ca\u0142o\u015b\u0107 przez d\u0142u\u017csz\u0105 chwil\u0119, mieszaj\u0105c od czasu do czasu. Wsypujemy teraz rodzynki lub orzechy; pami\u0119ta\u0107 trzeba, \u017ce im wi\u0119cej dodatk\u00f3w planujemy, tym mniej sypiemy sezamu – co\u015b musi to wszystko sklei\u0107. Po dok\u0142adnym wymieszaniu wylewamy wszystko na talerz uk\u0142adaj\u0105c mas\u0119 w placek, po czym odstawiamy aby wystyg\u0142 i stwardnia\u0142. Aby zje\u015b\u0107 sezamki bez talerza, co teraz mo\u017ce wyda\u0107 si\u0119 trudne, wystarczy podgrza\u0107 go na parze, oddzielaj\u0105c mi\u0119kn\u0105cy placek no\u017cem. Wtedy, najlepiej na folii, za okno (oczywi\u015bcie na parapet, a nie wyrzuca\u0107…), pi\u0119tna\u015bcie minut i gotowe!
\nWarto pami\u0119ta\u0107 aby wszelkie bonusy dodawa\u0107 na kr\u00f3tko przed wylaniem wszystkiego na talerz – mog\u0105 si\u0119 przypali\u0107. Mo\u017cna te\u017c nie wrzuca\u0107 \u017cadnych dodatk\u00f3w, tylko zaraz po wylaniu sezamk\u00f3w, kiedy masa jest jeszcze mi\u0119kka, powciska\u0107 orzechy lub rodzynki, uk\u0142adaj\u0105c z nich wszystko co wam si\u0119 podoba, tu nie ma ogranicze\u0144. Nie jest to rzecz jasna \u015bcis\u0142y przepis (chocia\u017cby dlatego, \u017ce nie poda\u0142em dok\u0142adnych danych ilo\u015bciowych – nie poda\u0142em, bo nie potrafi\u0119), eksperymenty s\u0105 nie tylko dozwolone, ale i mile widziane. Mo\u017cna pr\u00f3bowa\u0107 z aromatami, innymi dodatkami lub z wykorzystaniem masy, na przyk\u0142ad jako dekoracji ciasta. Tutaj, jak zawsze, wszystko zale\u017cy od Ciebie. Smacznego!<\/p>\n