Ostatnio siedz\u0105c w g\u00f3rach za\u0142apa\u0142em, \u017ce bardzo warto jest by\u0107 samolubem. Tak si\u0119 nie m\u00f3wi. Tak m\u00f3wi\u0107 nie wypada, ale to prawda. W g\u00f3rach Moralno\u015b\u0107, Braterstwo, Altruizm si\u0119 szybko wycieraj\u0105, je\u015bli w og\u00f3le mo\u017ce si\u0119 wytrze\u0107 co\u015b, co nie istnieje. Widzia\u0142a\u015b takie co\u015b: G\u00f3ry w chmurach, chmury w g\u00f3rach, chmury nad g\u00f3rami, g\u00f3ry nad chmurami? – wszystko wzgl\u0119dne – metafizyka meteorologiczna… jak widzia\u0142a\u015b, to wiesz o co chodzi. W g\u00f3rach jest si\u0119 zawsze na w\u0142a\u015bciwym miejscu – na miejscu bez wcze\u015bniejszej rezerwacji, bez odwrotu i bez znieczulenia. Na g\u00f3ry nie ma 50% ulgi, w og\u00f3le nie ma biletu, (chyba, \u017ce jacy\u015b kretyni ustanowi\u0105 park narodowy, ale to dekadencja i schy\u0142ek, a ja zupe\u0142nie nie o tym chcia\u0142em) ca\u0142a ta kanapiana cywilizacja, kt\u00f3r\u0105 zawsze mamy w odwodzie, cho\u0107 raz nie istnieje! Hurra!
\nAle, ale! – wcale nie chodzi mi o to, \u017ce niebezpiecznie, mo\u017cna zab\u0142\u0105dzi\u0107, czy co\u015b tam… To tematy z tablic ostrzegawczych na szlakach. (A tam, gdzie s\u0105 tablice ostrzegawcze, szlaki, mo\u017ce nie by\u0107 ju\u017c g\u00f3r). Mi chodzi o to, \u017ce w g\u00f3rach w\u0142a\u015bciwie to nic si\u0119 nie dzieje. Jest pusto. Jest w miar\u0119 cicho. Nie ma sensu patrzenie na taki mechaniczny zegarek. Dooko\u0142a, gdzie by nie spojrze\u0107, wida\u0107 wielki zegar. S\u0142ysza\u0142em, \u017ce niekt\u00f3rzy jad\u0105 w g\u00f3ry, \u017ceby odpocz\u0105\u0107 od zegark\u00f3w odmierzaj\u0105cych „cywilizowane” \u017cycie. No ale w g\u00f3rach jest tysi\u0105ckrotnie gorzej!
\nWielki zegar odmierzaj\u0105cy „dzikie” \u017cycie czai si\u0119 dooko\u0142a. Nie mo\u017cna wtapia\u0107 kolejnych godzin przed telewizorem, nie mo\u017cna krokiem rozlaz\u0142ej lampucery po wszystkim ruszy\u0107 na podb\u00f3j lod\u00f3wki, wjeba\u0107 picc\u0119 i \u015bpimy. Najlepiej na pod\u0142odze w kuchni, bo po co dalej si\u0119 toczy\u0107? W g\u00f3rach co spojrzenie, to wiesz, \u017ce pora jest taka, a nie inna, \u017ce teraz zr\u00f3b to, a p\u00f3\u017aniej tamto. Mo\u017cna nie robi\u0107, ale w ostatecznym (i prawie natychmiastowym) rozliczeniu dostaje si\u0119 kwit za to, co si\u0119 zrobi\u0142o, lub za to, \u017ce si\u0119 zaniecha\u0142o. Jedna doba bez jedzenia zmienia stan \u015bwiadomo\u015bci lepiej ni\u017c wszystkie m\u0142odzie\u017cowe zwi\u0105zki chemiczne razem wzi\u0119te. Nie palisz ogniska, nie gotujesz – to nie jesz. Nikt nie p\u0142acze. Nikt si\u0119 nie nabija. W og\u00f3le nie ma kwestii. Tylko pusty \u017co\u0142\u0105dek. Dobra, bracia tury\u015bci poratuj\u0105… Pytanie tylko, jak d\u0142ugo? Jak sami pog\u0142oduj\u0105, to si\u0119 sko\u0144czy mi\u0142osierdzie (zaczn\u0105 ceni\u0107 jedzenie). Jak pog\u0142oduj\u0105 razem to si\u0119 sko\u0144czy egoizm (nie b\u0119dzie wa\u0142\u00f3wy, o kt\u00f3r\u0105 b\u0119dzie si\u0119 mo\u017cna pobi\u0107, to nie b\u0119dzie o co by\u0107 egoist\u0105, he, he). Zacznie si\u0119 za to normalne, zwyczajne bycie w rzeczywisto\u015bci. Zacznie si\u0119 wsp\u00f3lne kombinowanie, jak by tu po\u017cy\u0107. A jak nie wsp\u00f3lne, jak razem nie po drodze, to prawie tak samo. Tylko wielki zegar g\u0142o\u015bniej tyka samotnemu w\u0119drowcowi w g\u00f3rach.<\/p>\n

\n

„Przywo\u0142uj\u0119 przed siebie ca\u0142y wielki strach<\/i><\/center>aby pozbawi\u0107 go mocy niepokojenia mnie”<\/i><\/center><\/p><\/blockquote>\n

Uda\u0142o mi si\u0119 przywo\u0142a\u0107. S\u0142ysza\u0142em, \u017ce niekt\u00f3rzy na kwachu przywo\u0142uj\u0105. Mi si\u0119 \u015bwietnie przywo\u0142a\u0142 w g\u00f3rach. Ja sobie go ogl\u0105da\u0142em i zapami\u0119tywa\u0142em w mn\u00f3stwie odmian. Pozbawi\u0107 mocy niepokojenia nie uda\u0142o mi si\u0119. W og\u00f3le nie doszed\u0142em do tego poziomu. W og\u00f3le nie szed\u0142em w tym kierunku, bo to kierunek rozwa\u017ca\u0144 teoretycznych. Ja szed\u0142em w kierunku na Osmo\u0142od\u0119. To by\u0142 p\u00f3\u0142nocny wsch\u00f3d. Tam by\u0142 sklep i autobus powrotny. Nie, wcale mnie nie przygi\u0119\u0142o. Jak kto\u015b przeczyta, to pomy\u015bli, \u017ce \u015bmier\u0107 g\u0142odowa zagl\u0105da\u0142a mi do oczu, itp. Nic z tych rzeczy. Po prostu by\u0142em og\u00f3lnie zjebany. G\u0142odny mi\u0119dzy innymi te\u017c, ale tak raczej \u017ceby si\u0119 nawpierdala\u0107 i si\u0105\u015b\u0107, i nic nie robi\u0107. Jeszcze par\u0119 innych spraw, typu nogi opuchni\u0119te w mokrych butach, brak sprz\u0119tu na kos\u00f3wk\u0119. Warto by\u0107 samolubem w takich sytuacjach i wynurzy\u0107 si\u0119 jak najszybciej, b\u0142yskawicznie na powierzchni\u0119, wdycha\u0107 powietrze dawniej nie zauwa\u017cane, a teraz tak cudowne. Zreszt\u0105, po co ja to pisz\u0119? Jak wiesz, to wiesz, i zapierdalasz do tej wsi jak na skrzyd\u0142ach, i \u017cyyyyjesz! Po pewnym czasie sprawy si\u0119 odwracaj\u0105, i znowu ma si\u0119 ochot\u0119 zanurkowa\u0107 w g\u00f3ry, wstrzymywa\u0107 oddech przez d\u0142ugie godziny, zaczyna\u0107 oddycha\u0107 wewn\u0119trznie. Przywyka\u0107 nawet do oddychania wewn\u0119trznego – do czasu…
\nWi\u0119c falujmy! Przechod\u017amy na stron\u0119 drug\u0105. Przechod\u017amy przez lustra. Mo\u017ce lepsze to ni\u017c przechodzenie przez \u015bciany (rewolucja) – bo przy tym, to nask\u00f3rek mo\u017cna sobie obetrze\u0107!<\/p>\n

Roger<\/div>\n

Acha, jeszcze pytanie, gdzie znale\u017a\u0107 takie g\u00f3ry ? Jak dla mnie, to Gorgany (Karpaty Wschodnie na Ukrainie) by\u0142y objawieniem. S\u0142ysza\u0142em, \u017ce w Rumunii te\u017c jest g\u0142\u0119boko…<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Ostatnio siedz\u0105c w g\u00f3rach za\u0142apa\u0142em, \u017ce bardzo warto jest by\u0107 samolubem. Tak si\u0119 nie m\u00f3wi. Tak m\u00f3wi\u0107 nie wypada, ale to prawda. W g\u00f3rach Moralno\u015b\u0107, Braterstwo, Altruizm si\u0119 szybko wycieraj\u0105, je\u015bli w og\u00f3le mo\u017ce si\u0119 wytrze\u0107 co\u015b, co nie istnieje. Widzia\u0142a\u015b takie co\u015b: G\u00f3ry w chmurach, chmury w g\u00f3rach, chmury nad g\u00f3rami, g\u00f3ry nad chmurami?
…read more<\/a><\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"closed","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"spay_email":""},"categories":[23,11],"tags":[],"jetpack_featured_media_url":"","_links":{"self":[{"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=\/wp\/v2\/posts\/147"}],"collection":[{"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=%2Fwp%2Fv2%2Fcomments&post=147"}],"version-history":[{"count":2,"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=\/wp\/v2\/posts\/147\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":246,"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=\/wp\/v2\/posts\/147\/revisions\/246"}],"wp:attachment":[{"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=%2Fwp%2Fv2%2Fmedia&parent=147"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=%2Fwp%2Fv2%2Fcategories&post=147"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"http:\/\/labestia.zieloni.pl\/index.php?rest_route=%2Fwp%2Fv2%2Ftags&post=147"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}