Cztery numery

9 sierpnia, 2013 w AnteK, Stare LaBestie by admin

Na ulicy Wajdeloty
Mieszkał sobie sygnet złoty
Raz podczas trzęsienia ziemi
Bawił się jajami psiemi
Aby po zgwałceniu mamy
Przybrać postać Dalaj Lamy
Lewoskrętny stary boa
Lubił pełzać do kościoła
Wysłuchawszy tam kazanie
Kupił bryndzę w super-samie
I wypiwszy Coca-colę
Skonstruował dwie gondole
Raz portową ulicą
Szła kiełbasa z cukiernicą
A gdy doszły już do wniosku
Nabyły salceson w kiosku
Po którego spożyciu
Odnalazły sens w życiu
W pewnym mieście sto kufajek
Zakupiło tonę jajek
Czując zew feministyczny
Spruły ornat liturgiczny
A gdy zjadły jajecznicę
Wielkie im wyrosły cyce.
Antoni Kozłowski             Listopad 1993 rok